×

Felicjada dzieciom - Kraina dzielnych obozowiczów Martyny Kwiatkowskiej [recenzja]

Obecny czas kwarantanny wymaga od nas znacznie więcej kreatywności, cierpliwości i umysłowego zaangażowania. Nie mogę mówić za wszystkich, tylko za siebie. Jednak całą rodziną musieliśmy wiele zmienić w naszej organizacji, pracy i zajmowaniu domem. Wiele spraw stanęło na głowie. Ja, pomimo dobrych warunków pracy w biurze, część swojego czasu muszę spędzić w domu. Siła wyższa i nie mnie z nią dyskutować. A zdrowie i bezpieczeństwo jest ważne. 

Skorzystałam zatem z okazji, że niedawno otrzymałam książkę do recenzji od autorki Martyny Kwiatkowskiej, która prowadzi stronę Pojedź tam. Książka jest dla dzieci i opowiada o harcerstwie i pierwszym obozie harcerskim. Aby spożytkować nasz czas w domu i to, że nie można wychodzić na zewnątrz chciałam pokazać dzieciom jak fajnie można się zabawić. Więc zbudowaliśmy razem w naszych polowych warunkach namiot, przygotowaliśmy wszystko jak w prawdziwym obozie i zaczęliśmy naszą zabawę. Lektura książeczki pomogła nam także przy organizacji.



Informacje ogólne:

Tytuł: Kraina dzielnych obozowiczów
Autor: Martyna Kwiatkowska
Wydanie: nakładem własnym autora
Okładka: twarda
Ilość stron: 15


Recenzja/opinia:

"Kraina dzielnych obozowiczów" jest małą książeczką opowiadającą o pierwszym obozie harcerskim Dorci, Tadka i Maćka. dla dzieci jest to naprawdę wspaniała historyjka wprowadzająca w świat harcerstwa, zbiórek, organizowaniu drużyny i obozów.

Książeczka jest niewielka, samej treści ma niecałe 15 stron. W środku są śliczne ilustracje, które naprawdę nam się spodobały. Super, że ma twardą okładkę, bo dzięki temu wydaje się solidniejsza. Niestety wykonanie pozostawia trochę do życzenia, gdyż korzystając z książki trzeba bardzo uważać, żeby jej nie zniszczyć.


Do treści nie mogę się przyczepić, wszystko jest podane tak jak trzeba, dobrze napisane. Przyznam, że raczej czuję niedosyt, gdyż informacji nie jest tak dużo jak się spodziewałam. Przy takiej objętości można by dać znacznie więcej, ale to tylko moja sugestia. Jednak dla dzieci jest jak najbardziej wystarczające.


Moim zdaniem język dla dzieci (nawet w wieku szkolnym) jest zbyt rozbudowany, trochę brakuje emocji i tego lżejszego przekazu. Nie jest źle, co nie znaczy, że nie mogłoby być lepiej. Przyznam, że to raczej są moje odczucia, bo moje huncwoty nie wyczuły, żeby coś im nie pasowało.



Historia z pierwszego wyjazdu spodobała im się tak bardzo, że dzięki tej książce zostali zachęceni, by zobaczyć czym jest samo harcerstwo, jak wyglądają zbiórki itp. Oznacza to tylko, że spełniła ona swoje przeznaczenie. Zatem jest szansa, że więcej dzieci tym tematem się zainteresuje. Czy polecamy? No pewnie, bo to dobra pozycja na początek przygody z harcerstwem.


Ocena końcowa: 6/10

My bardzo dziękujemy za możliwość poznania "Krainy dzielnych obozowiczów" i serdecznie pozdrawiamy autorkę.

15 komentarzy:

  1. Ojej zabrałaś mnie do moich czasów dziecięcych, kiedy to właśnie z trzech krzeseł oraz dużego koca robiło się owe namioto- jamy. Jejciu, bardzo Ci dziękuję za ten wspaniały jak dla mnie powrót do przeszłości. Co do książki to świetna pozycja dla dzieci. Myślę, że spodoba się im oraz ich rodzicom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, takie maluchy muszą nieźle "dawać w kość" w tym paskudnym czasie, ale... Pomysł z tą książką świetny i bardzo twórczy! Ja w harcerstwie działałam sto lat temu i uważam, że te doświadczenia są bardzo mi pomocne teraz. Nie dość, że wspomnienia to jeszcze i trochę wiedzy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszna zabawa! Sama tak się bawiłam jako dziecko. A książka ma naprawdę piękne ilustracje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie sytuacja nie łatwa. Wszyscy odczuwają zmęczenie sytuacja jak i duźi tak i mali i trzeba nie lada mądrości żeby mieć cierpliwość dla tych małych i tych starszych. Moi nastolatkowie też przechodzą ciężkie chwile i czekają dnia aż to się skończy... Fajnie spędzacie czas i to jest teraz najważniejsze :) książeczka wydaje się fajna...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie tego typu książki a jeszcze bardziej lubię takie domowe domki :D Moje córki uwielbiają zabawę pod kocem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie praktyczne połączenie czytania książki i realizacji treści w niej zawartej to dopiero super pomysł. I zabawa przednia. Pozycja jak widzę jak najbardziej dla dzieciaczków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wygląda bardzo ładnie. Harcerką nigdy nie bylam, ale zabawy w budowanie namiotu to u nas są na porządku dziennym. Maluchy to uwielbiają. Fajnie, że książka jest inspiracją do zabawy i kreatywność ☺️

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam nasze bazy budowane jako dziecko! I swój pierw obóz również pamiętam dobrze 😍 super książeczka dla dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla dzieciaków zdecydowanie udana pozycja, a szczególnie jeśli sprawdziła się i zachęca do harcerstwa 😀

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam z dzieciństwa "namiot" z koca,to była super zabawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, ze dzieciom będzie się bardzo podobać, bo to świetna propozycja, jeszcze potrzebna jest wspaniała mama, która potrafi tak cudownie organizować czas i uczyć popuszczania wodzy fantazji. Przyszły czasy, że dzieci potrafią bawić się tylko tabletami, smartfonami i komputerami. Tak trzymaj Kochana, to co robisz jest bardzo cenne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna książka dla dzieciaków, dużo frajdy daje. Fanatycznie, że ktoś o nich pomyślał

    OdpowiedzUsuń
  13. Fakt, piękne ilustracje. Super, że w twardej oprawie, to dobre rozwiązanie w książkach dla Dzieci!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Felicjada , Blogger