×

WPIS GOŚCINNY - Maciej Wojtas "Recenzja najbardziej tajemniczej książki jaką możesz sobie wyobrazić"

 Dobry wieczór Kochani!

Wielokrotnie obiecywałam sobie, że blog będzie miejscem na kulturę, literaturę i sztukę. Dlatego obecnej sytuacji w kraju nie będę tutaj poruszać. Zrobiłam to w swoich mediach społecznościowych i profilu prywatnym. Dlatego to miejsce, ten blog, ta moja strona pozostanie taka jak była. 

Dzisiaj chciałam Was zaprosić na wpis inny niż wszystkie, bo nie mój. To wpis gościnny i stworzył go Maciej Wojtas. Maciek jest copywriterem i kompozytorem. Od kilku lat prowadzi grupę na Facebooku "Jak zrobić wpis na bloga, aby czytelnika wyrwało z butów". Ja sama należę do grupy prawie od samego początku, a Maćka bardzo lubię i cenię. Dlatego dzisiaj przyszedł czas na jego wpis tutaj na Felicjadzie. 

Miłej lektury!



Recenzja najbardziej tajemniczej książki, jaką możesz sobie wyobrazić

Ostatnio przeczytałem niezwykłą książkę. Nie spodziewałem się , że dawka zaledwie 125 stron formatu A5 tak przyjemnie mnie sponiewiera. Co takiego zobaczyłem w tym tekście? Właśnie to jest w tej historii najlepsze!


Książka była cienka,

okładka mało porywająca, papier ledwo mieścił się w średniej, tytuł nie przyciągał jak magnes, a nazwisko autorki nigdy nie obiło mi się o uszy.

Brzmi niezbyt zachęcająco, prawda? Nic więc dziwnego, że biorąc tę niepozorną książkę do ręki, nie spodziewałem się zbyt wielu atrakcji.

Zacząłem czytać, zupełnie od niechcenia. Zdanie po zdaniu, akapit po akapicie, strona po stronie wchodziłem coraz głębiej i śmielej w świat wykreowany przez… absolutną debiutantkę.


Zwykłe życie zwykłej matki

Książka porwała mnie prostotą i zwyczajnością.

Autorka opisała w niej swoją historię: nudną egzystencję matki, która żyje z rozpędu od pierwszego do pierwszego, gdzieś w jakimś miasteczku we wschodniej Polsce.

Pisarka przyznała we wstępie, że nigdy nie przeżyła niczego wartego uwagi. Nigdzie nie była, nic szczególnego nie widziała, z nikim ważnym się nie spotykała.

Może to prawda, ale sposób, w jaki opisała całą masę prozaicznych detali, takich jak na przykład widok z kuchennego okna na ścianę sosnowego lasu albo sprzeczkę wygłodniałych ptaków walczących o okruchy w karmniku – rozwalił mnie na kawałki.


Kim jest autorka tej tajemniczej książki?

Czas na rozwiązanie zagadki. Jeśli teraz stoisz, to lepiej usiądź. A jeśli siedzisz – to złap się czegoś, żebyś z wrażenia nie spadła na ziemię.

Otóż tą autorką, tą genialną pisarką jesteś… Ty. A mówiąc bardziej precyzyjnie – mogłabyś być Ty! Mogłabyś, bo już teraz masz niemal wszystko, by Twoje nazwisko znalazło się na okładce.

Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale masz już w głowie cały tekst. Od lat nosisz w sobie nienarodzoną historię, która niecierpliwie czeka na odkrycie.


Dlaczego uważam, że nadajesz się do pisania?

Bo wiem, że masz w sobie tę kruchą wrażliwość, o którą pewnie wielu tych, którzy nie znają Cię z bliska – raczej Cię nie podejrzewa.

Każdego dnia przelewają się przez Twoją głowę hektolitry przeróżnych myśli, nagłych odkryć i dojrzałych refleksji.

Wystarczy tylko odcedzić ten wartki strumień, by pochwycić najbardziej kaloryczne i wartościowe przebłyski. A potem spisać je na kartce, żeby przypadkiem nie wyparowały z pamięci.

Nawet jeśli masz wrażenie, że nie masz nic do przekazania, bo wszystkie Twoje dni kapią smutno i monotonnie jak woda z zepsutego kranu – to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś opowiedziała światu o tym, co od dawna leży Ci na sercu.


Zacznij choćby dziś!

Spróbuj na bieżąco, regularnie notować swoje myśli, spostrzeżenia. Zapisuj to, co Cię zachwyca, smuci albo łaskocze. Zdziwisz się, jak wiele barwnych zdań jesteś w stanie napisać.

I jak świetnie one brzmią!


Maciej Wojtas

Autor kursu kreatywnego pisania

https://maciejwojtas.pl


1 komentarz:

  1. Dziękuję i pozdrawiam Macieju
    To jest świetne.
    W Twoim stylu. Buziak

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Felicjada , Blogger