×

Felicjada dzieciom: O królewiczu, który się odważył Kasi Wierzbickiej - Piórko 2019

Pamiętacie jak obiecywałam Wam raz na jakiś czas recenzje książek dla dzieci? Zatem w tym roku przychodzę do Was z pierwszym takim wpisem. Ukazuje się on razem z moim piątkowym cyklem na fanpage'u o nazwie #czytankinapiątek. Co tydzień polecam jakieś książki dla dzieci, podaję krótki opis i minirecenzję. Natomiast raz w miesiącu moje polecenie pojawi się także na blogu z dłuższą recenzją i bardziej przedstawioną książką. 

Dzisiaj czas przyszedł na bajkę, która została napisana na konkurs Biedronki "Piórko 2019". Konkurs organizowany jest co roku i zeszłoroczną (już) edycję wygrała Katarzyna Wierzbicka i jej "O królewiczu, który się odważył". Ja swój egzemplarz otrzymałam od autorki wraz z piękną dedykacją, jednak sprezentowałam to już kilku zaprzyjaźnionym rodzinom. Planowałam napisać o tej książce znacznie wcześniej, ale nie miałam niestety takiej możliwości. Dlatego z poślizgiem recenzja pojawia się dzisiaj! 


Informacje ogólne:

Tytuł: O królewiczu, który się odważył.
Autor: Katarzyna Wierzbicka
Ilustracje: Julia Hanke
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Okładka: twarda
Ilość stron: 60


Opinia/recenzja:

Najpierw zacznę od strony technicznej, coby tradycji stało się zadość. Książka jest nietypowego formatu, troszkę większa, cienka z twardą tekturową okładką. Sama okładka jest matowa, jednakże grafika w miejscach rysunku i tytułu - błyszcząca. Książka dobrze leży w rękach, jest wygodna, solidnie zrobiona i nie za ciężka. Czcionka jest większa (specjalnie dla dzieci), czytelna i przyjemna dla oczu.

Bajka zaczyna się tradycyjnymi słowami "Bardzo dawno temu...", które od samego początku wprowadzają w nastrój opowieści. Pewien królewicz z krainy chciałby, aby inni się z nim liczyli i nie traktowali jak małe dziecko. Chciałby być szanowany i traktowany poważnie, i postanawia to wszystkim udowodnić. Opowiada o tym swojej przyjaciółce Hermenegildzie (która bardzo nie lubi swojego imienia i faktu, że jest dziewczynką) i wyrusza w podróż. Po drodze spotyka czarownicę, trolla, elfa i smoka. A przygody jakie przeżywa są dla niego nauką i wyzwaniem.


Opowieść "O królewiczu, który się odważył" jest piękną historią o odnajdywaniu siebie, swojej odwagi, odkrywaniu swojej siły i własnej tożsamości. Jest to bajka napisana pięknym stylem, z ciekawą historią idealnie skomponowaną dla dzieci. Moim zdaniem jest przeznaczona dla dzieci i młodszych i tych trochę starszych, bo przekazuje uniwersalne wartości w sposób prosty, a zarazem skuteczny. Stworzony przez autorkę świat jest iście baśniowy, i równocześnie wydaje się bardzo bliski. Któż mógłby połączyć ze sobą takie postacie jak czarownica, elf czy smok i zrobić to w taki sposób, że wydaje się dla nas naturalny. W dodatku przepiękne ilustracje idealnie komponują się z treścią. Tworzą razem idealną książkę.

Przekaz bajki jest bardzo mądry, pokazuje wartości jakimi warto się w życiu kierować, a także to, że każdy z nas ma jakieś zmartwienie. Zrozumienie tego jest trudne, ale jednocześnie wyzwalające. Hermenegilda postanawia zmienić sobie imię na "Asia" - zwyczajne i proste, jednak dla niej najpiękniejsze. Królewicz odkrywa, że to jak jest odbierany zależy tylko od niego samego. Ponadto wcale nie musi wyzywać innych na pojedynek, by udowodnić swoją wartość. Nie muszą go wszyscy podziwiać, w sumie wystarczy tylko jedna taka osoba.


W historii mamy mnóstwo humoru i dystansu, który często bardzo potrzebny jest dorosłym. Bajka nie jest sztampowa, przekazuje ważne wartości i w moim odczuciu pomaga rodzicowi przekazać informacje w sposób bardziej zrozumiały. Przyznam, że dzięki tej książce moje dzieci naprawdę dużo zrozumiały. Pomogła mi w rozmowach z moją córką na temat jej imienia, dlaczego ma takie, a nie inne, itd.

Osobiście jestem wielką fanką autorki jak i samej bajki. Baśń jest niezwykła, oryginalna, pięknie napisana, można się pośmiać i przyjemnie spędzić czas z dziećmi. A moje huncwoty regularnie proszą o czytanie "Królewicza". Oboje tak sama uwielbiają tę historię, przynoszą, oglądają ilustracje, które są bardzo oryginalne, słuchają jak czytam. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to brak podziału na części, fragmenty. Nie ma rozdziałów, bajka stanowi jedną całość i gdy czyta się na noc, trudno znaleźć miejsce, by spokojnie przerwać opowieść. Jednak nie jest to jakiś wielki problem i można sobie poradzić i bez przerw w tekście.

Podsumowując, "O królewiczu, który się odważył" jest cudowną baśnią, idealną na wieczorne czytanie, dla młodszych i starszych. Fantastyczne ilustracje tylko dopełniają całości i sprawiają, że lektura jest fascynująca. Bajka o królewiczu jest świetna do wspólnego, rodzinnego czytania, a także dla dzieci chcących poczytać już samemu.

Ocena końcowa: 9/10 

PS. Naprawdę ogromnie całą rodziną polecamy Wam bajkę "O królewiczu...". Niestety możliwość kupna jest tylko w sklepach Biedronka i słyszałam, że już jest bardzo ciężko dorwać te książki. Jednak, jeśli będziecie mieć okazję i natraficie na nią w sklepie, to kupcie koniecznie! 

18 komentarzy:

  1. O, ciekawie piszesz. Co prawda nie mam dzieci w swojej bezpośredniej okolicy, ale ze względu na to, że to książka z Biedronki myślałam, że książka to "zakamuflowana" bajka o odchudzaniu dla dzieci... w sensie "odważyć", "zważyć". waga, "odważyć - odchudzić"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Jezu, nie. Na szczęście nie. Ciekawe skojarzenie :) Gratuluję trupa i denata, świetna książka! I dobrze, że nie o grawitacji ;)

      Usuń
    2. Ale ja poważnie tak myślałam :) Skąd mogłam wiedzieć... Sklepy ostatnio robią takie rzeczy książki o warzywach, o jedzenie, to myślałam, że i o odchudzaniu :(

      Usuń
    3. To się nazywa bystry umysł ;)

      Usuń
  2. To może być świetna książka na prezent dla dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że mam ochotę na tę książkę, nie tyle dla dzieci, bo nie mam w okolicy, ile dlatego, że czytałam kilka ciekawych recenzji, i po prostu jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książeczki nie znam, z Twojej recenzji wynika, że naprawdę warto się nią zainteresować jeśli ktoś ma dzieci w najbliższym otoczeniu. Fajne są takie pozycje, które i bawią i uczą :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa propozycja dla najmłodszych. Będę pamiętała żeby polecić tym co jeszcze czytają książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że jest taki konkurs? Bardzo fajny pomysł. Bajka, według Twojej recenzji jest pouczająca i przekazuje ważne wartości. Takie powinny być bajki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda na wspaniałą książeczkę dla dzieci. Lubię bajki które bawią i ucza...

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka na pewno pożyteczna dla dzieci - bawi i uczy. Mam nadzieję, że wiele osób po nią sięgnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że ja nie robię zakupów w Biedronce, bo książka zapowiada się fajnie, a starszy syn jak tylko ma dłuższą przerwę w szkole (jest w pierwszej klasie) ma za zadanie samodzielnie przeczytać jakąś krótką książkę , a ta byłaby idealna

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak będę na zakupach to będę szukać. Przyda się na czytanie wnukom. Fajnie napisana recenzja. Mnie bardzo zachęciłaś ☺️

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana kolejna świetna recenzja, bardzo zachęcająca, dzięki Tobie zacznę robić już listę książek dla przyszłych wnuków :D Przepiękne ilustracje, takie w moim guście :) Biedronkę mamy u nas na wsi - więc pójdę do niej poszperać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super tekst. Moja córeczka na razie jest za mała na czytanie ale kiedy nadejdzie odpowiedni czas to wiem że u Ciebie dobra recenzję pozycji dla dzieci

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytanie dobrych bajek rozwija i procentuje.
    Recenzje książek dla maluchów wychodzą Ci tak samo interesującao, jak te dla starszych nieco.
    Czasem w tej Biedrze da się coś ustrzelić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się bardzo, że mogę u Coebie znaleźć literaturę nie tylko dla dorosłych. Dziękuje, ze pokazujesz fajne pozycje dla dzieci- zawsze łatwiej coś wybrać

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Felicjada , Blogger